Grodzki: Trzeba pytać rządzących, jakimi umowami i z kim są związani

Dodano:
Tomasz Grodzki, były marszałek Senatu Źródło: PAP / Leszek Szymański
Trzeba pytać rządzących, jakimi umowami i z kim są związani – powiedział marszałek Senatu Tomasz Grodzki w kontekście zapasów węgla w kraju.

– Nie wnikam, jakie walki buldogów toczą się pod dywanem w Prawie i Sprawiedliwości, aczkolwiek widać, że do pewnego czasu udawało im się to ukrywać. W tej chwili ta ich wzajemna niechęć, żeby nie powiedzieć – wrogość, zaczyna oglądać światło dzienne – powiedział polityk Platformy Obywatelskiej – Koalicji Obywatelskiej.

W czwartek, 22 września 2022 roku Grodzki wystąpił na konferencji prasowej w gmachu polskiego parlamentu.

Grodzki: Trzeba pytać rządzących

Czwartkowe spotkanie marszałka Senatu Rzeczpospolitej Polskiej z mediami dotyczyło sytuacji gospodarczej w Polsce, a szczególnie zasobów węgla. Polityk zaznaczył, że w sprawie dostępu do węgla w kraju "opiera się na faktach", natomiast o szczegółowe informacje – jego zdaniem – trzeba dopytywać premiera Mateusza Morawieckiego oraz wicepremiera, ministra aktywów państwowych Jacka Sasina.

– Od stycznia do lipca tego roku z Polski wyeksportowano, a nie importowano, 3,7 mln dobrego polskiego węgla. Trzeba pytać rządzących o to, jakimi umowami i z kim są związani, że ciągle ten węgiel, którego może zabraknąć i obawiam się, że zabraknie dla Polek i Polaków, eksportujemy, a sprowadzamy muł węglowy z Indonezji, podobno dziesięciokrotnie przepłacony, który nie bardzo nadaje się do palenia w gospodarstwach domowych – powiedział marszałek Tomasz Grodzki. – To są pytania i fakty – dodał.

Węgiel z Ukrainy do Polski

Przypomnijmy, że 10 września tego roku premier Ukrainy Denys Shmyhal, przekazując decyzję ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, poinformował, iż państwo ukraińskie jest gotowe do otwarcia kontyngentów eksportu węgla do Polski. Chodzi o 100 000 ton we wrześniu br.

Strony polska i ukraińska miały omówić wspólny plan działania w tej sprawie.

Źródło: 300polityka.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...